przewodniczył wielu nabożeństwom, głosił homilie, udzielał Komunii Świętej i bardzo chętnie pomagał we wszystkich pracach duszpasterskich. Z ogromnym zaangażowaniem prowadził parafialną scholę i comiesięczną „Modlitwę Matek” – w intencji dzieci, wnuków i chrześniaków. Katechizując w Szkole Podstawowej miał doskonały kontakt z uczniami: „Wszyscy pamiętamy jego kazania dla dzieci, które głosił prawie w każdą niedzielę, właśnie podczas Mszy o godz. 11.30. Kazania te robiły duże wrażenie także na dorosłych, którzy chętnie w tych Mszach uczestniczyli. W dniu Prymicji polecamy ks. Mateusza i jego kapłaństwo wstawiennictwu naszych patronów: Matce Bożej Bolesnej i św. Janowi Pawłowi II”.

Kazanie prymicyjne wygłosił ks. Józef Lach, sercanin pochodzący ze Świnnej, rodzinnej miejscowości ks. Mateusza. Mówiąc o problemach, którym w dzisiejszych czasach muszą sprostać kapłani, nawiązał do pierwszych uczniów Jezusa – prostych rybaków, którzy odznaczali się trzeźwym umysłem i zdrowym rozsądkiem, cechami, które oprócz pobożności są duszpasterzom bardzo potrzebne.

Dziękując rodzicom ks. Mateusz powiedział, że 90 procent powołania kształtuje się w rodzinie – i wręczył im kosz czerwonych róż. Natomiast proboszczowi oraz pięciu kapłanom pracującym w parafii sprezentował góralskie kapelusze: „Żebyście pamiętali, że mieliście na praktyce górala”.

Podczas Mszy Świętej śpiewał chór „Canticum Novum”, zespół młodzieżowy i schola. Uczestniczyli w niej rodzice oraz siostry ks. Mateusza, a także rodzina, przyjaciele i przedstawiciele grup formacyjnych działających w parafii.

Na zakończenie ks. Mateusz udzielił prymicyjnego błogosławieństwa kapłanom, rodzicom, służbie liturgicznej i zgromadzonym wiernym. Wszyscy otrzymali pamiątkowe obrazki z fragmentem Listu do Efezjan: „Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę”.
 
Zdjęcia: Jerzy Zajda