Rozpoczęcie wizytacji Biskupa Ordynariusza
Biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel rozpoczął 3 listopada wizytację w naszej parafii. Przed południem spotkał się z uczniami Szkoły Podstawowej i Gimnazjum, odwiedził chorą osobę oraz rodzinę wielodzietną. Uczniowie przedstawili inscenizację
pt. „Korowód Świętych”, prezentując sylwetki najbardziej znanych świętych. Następnie Ksiądz Biskup spotkał się na plebanii z rodzicami kapłanów i dziewicy konsekrowanej, pochodzących z naszej parafii.
O godz. 17.00 odbyło się kanoniczne przywitanie Biskupa przez Proboszcza parafii. W oczekiwaniu na Księdza Biskupa od godz. 16.30 przed kościołem grała orkiestra górnicza naszej kopalni.
„Witam Księdza Biskupa w górniczej parafii. Mimo iż kopalnia znajduje się na terenie parafii pw. św. Urbana, to nasz kościół, jak i osiedle, powstały dzięki rozwijającej się kopalni. Wszyscy jesteśmy związani z nią związani, przez rodziny lub pracę” – powiedział proboszcz parafii ks. Eugeniusz Burzyk. Porównał pracę duszpasterską do wydobywania pokładów węgla: „Jedne znajdują się bezpośrednio pod powierzchnią, dlatego ich wydobycie nie sprawia większych trudności, niektóre leżą głębiej i wtedy trzeba w wydobycie włożyć więcej wysiłku; czasem jednak najwartościowsze pokłady znajdują się na głębokości ponad tysiąca metrów, co wymaga dodatkowych nakładów i zastosowania nowoczenych metod eksploatacji”.
Zdjęcia: Jerzy Zajda, ks. Piotr Góra
O godz. 17.00 odbyło się kanoniczne przywitanie Biskupa przez Proboszcza parafii. W oczekiwaniu na Księdza Biskupa od godz. 16.30 przed kościołem grała orkiestra górnicza naszej kopalni.
„Witam Księdza Biskupa w górniczej parafii. Mimo iż kopalnia znajduje się na terenie parafii pw. św. Urbana, to nasz kościół, jak i osiedle, powstały dzięki rozwijającej się kopalni. Wszyscy jesteśmy związani z nią związani, przez rodziny lub pracę” – powiedział proboszcz parafii ks. Eugeniusz Burzyk. Porównał pracę duszpasterską do wydobywania pokładów węgla: „Jedne znajdują się bezpośrednio pod powierzchnią, dlatego ich wydobycie nie sprawia większych trudności, niektóre leżą głębiej i wtedy trzeba w wydobycie włożyć więcej wysiłku; czasem jednak najwartościowsze pokłady znajdują się na głębokości ponad tysiąca metrów, co wymaga dodatkowych nakładów i zastosowania nowoczenych metod eksploatacji”.
Zdjęcia: Jerzy Zajda, ks. Piotr Góra
4 listopada 2017 r.