18. Niedziela Zwykła - Rok B
Kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że na brzegu jeziora nie ma Jezusa, a także Jego uczniów, wsiedli do łodzi, przybyli do Kafarnaum i tam Go szukali. Gdy zaś Go odnaleźli na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: „Rabbi, kiedy tu przybyłeś?”. Odpowiedział im Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do sytości. Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec”. Oni zaś rzekli do Niego: „Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?”. Jezus, odpowiadając, rzekł do nich: „Na tym polega dzieło zamierzone przez Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał”. Rzekli do Niego: „Jakiego więc dokonasz znaku, abyśmy go widzieli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: «Dał im do jedzenia chleb z nieba»”. Rzekł do nich Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu”. Rzekli więc do Niego: „Panie, dawaj nam zawsze tego chleba”. Odpowiedział im Jezus: „Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie”.
J 6, 24-35
Ojciec Joachim Badeni w młodości nie klękał podczas Mszy, ale delikatnie zginał kolano: „Była bowiem taka moda, że spodnie muszą mieć idealny kant, a jak się klękało, wtedy kant tracił swoją ostrość”.
Jezus – zapowiadając ustanowienie Eucharystii – przestrzega swoich uczniów, by nie troszczyli się o wartości przemijające, które są nietrwałe i szybo przemijają, ale o pokarm duchowy, który trwa na wieki.
Dariusz Kowalski wspomina goszczącą u niego wnuczkę polskiego zesłańca. Po Mszy świętej nie chciała wyjść z kościoła. Tam gdzie mieszka, na Syberii, niedzielna msza zdarza się raz na kilka miesięcy.
J 6, 24-35
Ojciec Joachim Badeni w młodości nie klękał podczas Mszy, ale delikatnie zginał kolano: „Była bowiem taka moda, że spodnie muszą mieć idealny kant, a jak się klękało, wtedy kant tracił swoją ostrość”.
Jezus – zapowiadając ustanowienie Eucharystii – przestrzega swoich uczniów, by nie troszczyli się o wartości przemijające, które są nietrwałe i szybo przemijają, ale o pokarm duchowy, który trwa na wieki.
Dariusz Kowalski wspomina goszczącą u niego wnuczkę polskiego zesłańca. Po Mszy świętej nie chciała wyjść z kościoła. Tam gdzie mieszka, na Syberii, niedzielna msza zdarza się raz na kilka miesięcy.
ks. Eugeniusz Burzyk
1 sierpnia 2021 r.